Najpierw makijaż:
Przed metamorfozą Nati miała długie pofalowane włosy.
Było jej w nich bardzo ładnie, ale metamorfoza to metamorfoza!
Teraz ma śliczne anielskie loczki :)
Ze względu na małą ilość kosmetyków u Natalii postawiłam na dodatki.
Opaska, spore kolczyki... Efekt? Według mnie całkiem niezły ^^
Teraz strój:
Jeśli chodzi o kolorystykę, pierwotne zestawienie było całkiem, całkiem,
ale mam trochę innych zastrzerzeń.
Skórzana kurtka z Elle i "cięzkie" buty z DKNY nie pasowały do
zwiewnej letniej sukienki.
W mojej propozycji wykorzystałam czarną bluzkę z DIY
(wbrew pozorom nie nadaje się ona tylko do przerabiania!), spódniczkę z Kohl,
oraz dodatki takie jak chociażby beret w grochy od Pretty in Pink i czarne kozaczki.
Gładką czarną bluzkę dla ciekawszego efektu przyozdobiłam... tabliczką z napisem "GIRL POWER". Ta tabliczka wcale nie musi wisieć na ścianie :) Świetnie nadaje się że jako nadruk na bluzkę.
Jeśli mam być szczera to trochę trudno byłó mi ubrać Twoją doll, Natalio, gdyż większość ubrań Twojej szafie to ubrania w stylu miejskim, a ja ubóstwiam lata 60 ^^
Ale jakoś mi poszło, efekt mojej pracy możecie oceniać w komentarzach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz