Jeśli uważacie, że się nudzę, to się mylicie.
Mam tyle pracy... Zastanawiam się czy te metamorfozy sprawiają mi przyjemność.
Narazie zgłoszenia są zawieszona (przypominam!), ale raczej nie będą zawieszone wiecznie :)
No, ale gadam i gadam, a metamorfoza...??
Makijaz:

Kate (w prezentacji wyczytałam, ze lubisz ten zwrot), Twoja medoll ma bardzo ładne oczy.
Dlaczego ukrywałaś je pod ostrym makijazem i stertą sztucznych rzęs...? Pozbyłam się ich juz na starcie ^^ Wyeliminowałam tez dwa pieprzyki, jeden Ci wystarczy. Po pierwotnym wyglądzie dollki sądzę, iz lubisz mocne makijaze. Takie delikatne tez są ładne, uwierz :)
U Ciebie trochę brakowało mi białego cienia... Ale i tak jakoś sobie poradziłam.
Oko u dołu podkreśliłam niebieską kredką, na górną powiekę nałożyłam zielonkawy cień, a trochę wyzej błękitny. Użyłam tuszu do rzęs. Usta pozostawiłam naturalne. Jeśli chodzi o bizuterię, to dodałam kolczyki :)
Strój:
Twój pierwotny strój był fajny, ale za ciemny... zdecydowanie.
Czemu nie "rozjaśniłaś" go kolorowymi dodatkami...?
W mojej propozycji ponownie zapachniało latami 60.
Buty Coco Chanel, hotbuysowa sukienka od Bisou i to... nakrycie głowy :P
Nie wiem czy dobrze zrobiłam dodawając czarną kokardę, ale myślę, że ogólnie jest dobrze ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz